Kraków. Sąd apelacyjny wznawia sprawę Skóry, oskarżonego o zabójstwo studentki
Proces dotyczy brutalnego zabójstwa młodej kobiety, której fragmenty skóry i ciała pod koniec lat 90. wyłowiono z Wisły. Oskarżonego o morderstwo Roberta J. sąd pierwszej instancji skazał na dożywocie. W apelacji obrona wniosła o zmianę wyroku i uniewinnienie Roberta J., prokuratora o uzupełnienie kwalifikacji czynu i zmianę rozstrzygnięcia w zakresie kosztów sądowych.
Kraków. Sąd ma wątpliwości wobec zeznań anonimowych świadków
W czwartek, 27 czerwca sąd planował dalsze wysłuchiwanie mów końcowych stron i naradę nad wyrokiem. Zdecydował jednak o wznowieniu przewodu sądowego ze względu na wątpliwości co do możliwości wykorzystania protokołów z przesłuchania świadków anonimowych — z uwagi na podnoszone zastrzeżenia co do zakresu anonimizacji. Świadkowie mają zeznawać 18 września. W mowach końcowych na ostatnich rozprawach obrona podważała wiarygodność świadków anonimowych, wskazywała ona też na zbyt szeroką anonimizację ich zeznań. Prokuratura przekonywała z kolei, że świadkowie często otwierają się dopiero wówczas, kiedy wiedzą, że ich dane nie zostaną ujawnione. O przesłuchanie anonimowych świadków w sposób jawny zawnioskowała zarówno obrona, jak i prokuratura.
— To sytuacja dość nietypowa, bo gdyby sąd podzielił racje obrońców oskarżonego, to takie protokoły, zeznania, na których sąd również opierał rozstrzygnięcie, nie mogłyby być wykorzystane w procesie i postępowaniu. W związku z tym sąd uznał, że właściwym rozwiązaniem będzie ustalenie, czy świadkowie anonimowi, głównie dwóch świadków anonimowych, wyrażą zgodę na złożenie zeznań w sposób jawny, przy rezygnacji z trybu anonimizacji — wyjaśnił sędzia Marek Długosz. Jak dodał, obaj świadkowie wyrazili na to zgodę.
Kraków. Sąd zdecydował o przedłużeniu aresztu dla "Skóry"
Sąd Apelacyjny w Krakowie w czwartek postanowił przedłużyć do 31 października tymczasowe aresztowanie Roberta J. oskarżonego w tzw. sprawie "Skóry". Mężczyzna od prawie siedmiu lat przebywa w areszcie. Uzasadniając decyzję o dalszym aresztowaniu sędzia Marek Długosz zwracał uwagę, że nieprawomocne skazanie oskarżonego powoduje, że istnieje "duże prawdopodobieństwo popełnienia przez oskarżonego zarzuconego mu czynu". Wskazał także na obawę matactwa, która w opinii sądu zyskała na znaczeniu w kontekście planów dotyczących przesłuchania dwóch świadków. Sędzia zaznaczył, że "ubolewa" nad tak długim stosowaniem aresztowania, ale podkreślił jednocześnie "dobro postępowania". Obrońca Roberta J. wniósł z kolei, by jego klient mógł odpowiadać z wolnej stopy. Wskazywał przy tym na długotrwałość aresztowania.
— Czas przeciąć czas trwania tego tymczasowego aresztowania, czas zwrócić wolność człowiekowi, który siedem lat oczekuje na rozstrzygnięcie w tej sprawie. Nic nie usprawiedliwia tej sytuacji — powiedział adw. Łukasz Chojniak.